
On wrócił. A z nim grzech, którego nigdy nie zapomniała. Lilith chciała tylko spokoju. Cassiel - był burzą, którą znała zbyt dobrze. Ich spojrzenia znów się spotykają, a przeszłość nie daje już milczeć. Pomiędzy bólem, a pragnieniem rodzi się coś, co nie powinno istnieć. Bo nie każdy grzech da się wymazać. Nie, jeśli nosi Twoje imię.All Rights Reserved