Co, jeśli czarne dziury są nie tylko grobami gwiazd, ale także oknami do przeszłości?
Ludzkość odkrywa sposób, by zaglądać w dawne dni - a potem, by wracać. Na początku to cud: można zobaczyć narodziny własnych dzieci, utracone miłości, chwile, które wydawały się na zawsze pogrzebane. Ale każdy powrót zostawia rysę w teraźniejszości.
Czas okazuje się trucizną. Filozofowie mówią, że to piasek, który ucieka między palcami - im mocniej go chwytasz, tym szybciej tracisz. Ludzie jednak nie chcą słuchać. Wolą zatracić się w iluzji, że nic nie ginie naprawdę.
To opowieść o obsesji przeszłości, o śmierci teraźniejszości i o ciszy, która zostaje, gdy czas przestaje płynąć.
Dziwna, filozoficzna, naukowa i smutna historia o tym, że największą pułapką człowieka nie jest przyszłość, lecz pamięć.
Co gdyby Hailie miala zajebistą relacje z bracmi? najbardziej z Tonym, Dylanem i Shane'm. Była by z Adrienem? jezeli chcecie poznać taką historie to przeczytajcie tą książkę.