The death of my little fallen angel

Katie zmarła w nieszczęsnym wypadku.
Trafiła do nieba mając zaledwie 20 lat.
Tam Bóg obdarzył ją niezwykłym darem.
Uzyskała nie naturalną urodę i anielskie skrzydła, z dziewczyny z opalenizną, czarnymi włosami, i ciemnymi oczami, stała się blond włosą istotą o niebieskich a prawie przezroczystych oczach. Nie wspominając o jej długich białych skrzydłach.
Pewnego dnia Bóg, wystawił ją na próbę.
Stworzył iluzje jej życia z przed śmierci, próbowała się przywitać ze swoją rodziną i przyjaciółka. Jednak gdy tylko się zbliżyla do nich odkryła ze to iluzja, marne złudzenie.
-Dlaczego?
Spytała Boga.
-To wszystko próba. Nie jesteś godna bycia aniołem. Dlatego zostaniesz przewrócona do życia. Twoja uroda i skrzydła zostaną z tobą ale nie myśl ze na zawsze. Będziesz chronić pewnego chłopaka.
Axel Krovtsov, ma niebezpieczne życie a twoim zdaniem jest go chronić za wszelką cenę, po wykonaniu zadania twoja uroda zniknie razem ze skrzydłami a ty umrzesz i nigdy więcej nie pojawisz się. Czy to tutaj w niebie czy to na Ziemi.
Nikt oprócz jego cię nie zobaczy.
Katie kiwnęła głowa na zgodę, choć tak naprawdę bała się, i tak raz już umarła to teraz jest tutaj w niebie to jak już 2 raz tak się stanie to nigdy nie wróci.

Obudziwszy się w jakimś łóżku sapnela po łacinie:
Vici, sed perdidi.