Story cover for ,,Uwięzieni w Cieniu,, by lena_ksiazki0
,,Uwięzieni w Cieniu,,
  • WpView
    Reads 43
  • WpVote
    Votes 1
  • WpPart
    Parts 12
  • WpView
    Reads 43
  • WpVote
    Votes 1
  • WpPart
    Parts 12
Ongoing, First published Sep 09
Czwórka przyjaciół - Oliver, Kaylie, Emma i Nathan - wyrusza na ekscytującą wyprawę do opuszczonej fabryki, by przeżyć typową przygodę urbexową. Jednak to, co miało być zwykłym spacerem wśród ruin, szybko przeradza się w koszmar, gdy odkrywają tajemnicze symbole i ciemną istotę czającą się w cieniu.

Z każdą chwilą fabryka wydaje się żyć własnym życiem, a granica między rzeczywistością a mrocznym wymiarem zaczyna się zacierać. Przyjaciele stają przed wyborem, który zmieni ich życie na zawsze - i może kosztować ich wszystko, co znali.
All Rights Reserved
Sign up to add ,,Uwięzieni w Cieniu,, to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Mission: Royal Competition cover
Nie tylko Harry Potter... |TWO PARTS| cover
Demon Pact II cover
Demoniczne dziedzictwo: Piekielna Królowa. Cz.2 + 16 [ZAKOŃCZONE] cover
I miss you, Andi | A. Wellinger cover
Ridgeview Academy. Pojęcie zła. Ridgeview #1 cover
Cytaty 1 ✔ cover
Przebudzenie  cover
new born chapter II | minsung cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.