Mia ma szesnaście lat i chciała być niewidzialna, ale jej przeszłość nie pozwala jej zniknąć.
Po latach bólu nowa szkoła miała być tylko schronieniem, dopóki w drzwiach nie staje Nicolas - chłopak, którego wszyscy podziwiają, ale nikt naprawdę nie zna.
On nosi na barkach winę za śmierć dziewczyny, której nie potrafi odpuścić, a ona blizny, których nikt nie widzi.
Ich pierwsze spojrzenie jest przypadkiem, ale wszystko, co dzieje się później, już nie.
Ona ucieka, on nie potrafi przestać jej szukać.
Im bardziej trzymają dystans, tym mocniej coś ich do siebie ciągnie.
Mrok, który ich otacza, zaczyna splatać się z uczuciem, którego żadne z nich nie powinno poczuć.
On odkrywa, że jej cisza potrafi być bezpieczniejsza niż własne myśli.
Ona - że jego obecność rozprasza nawet najgłośniejsze demony.
A kiedy ich światy w końcu się zderzą naprawdę, zrozumieją, że czasem to nie uczucia ranią najbardziej, ale to, ile jesteśmy gotowi dla nich poświęcić.
Iridessa Shelton to osiemnastoletnia dziewczyna, która właśnie rozpoczyna swój ostatni rok nauki w prywatnym liceum. W przyszłości planuje zostać kardiologiem, którym jest jej mama. Iris jest kapitanką drużyny cheerleaderek, które od lat wspierają futbolistów przed każdym ich meczem. Życie dziewczyny mogłoby być bez żadnych przeszkód i kłód na drodze gdyby nie Benjamin Reyes - kapitan szkolnej drużyny piłkarskiej. Od pierwszego dnia zerówki Iridessa go nie znosi. Przez wiele lat sobie dokuczali, robili na złość i za wszelką cenę chcieli pociągnąć ze sobą na dno. Dziewczyna jeszcze bardziej zaczęła nienawidzić chłopaka po tym jak dzień przed zakończeniem roku szkolnego wylał na jej włosy granatową farbę. Problem zaczyna się na początku ostatniej klasy, gdy chłopak zakochuje się w Iris i za wszelką cenę chcę ją do siebie przekonać.