Pod Thorinem załamuje się l ód i krasnolud wpada wraz z Azogiem do zimnej wody.
I to jest koniec, tak? Tak umiera Król pod Górą? Tak ma wyglądać jego śmierć?
O nie, nie, nie. Oczywiście, że nie!
Bo przenosi się do innego świata. Jest tam samotny, nie może sobie w nim poradzić. Ale odnajduje miłość swego życia. Jednak Azog nie daje mu spokoju. Tropi go, nęka i nie pozwalając krasnoludowi o sobie zapomnieć tak łatwo.
Czy Thorin zdecyduje się zostać z ukochaną w jej świecie, porzucając swe dotychczasowe życie króla, czy może ją opuści, zostawiając samą?
A może istnieje sposób, aby razem powrócili do jego świata?
Aha, wspominałam już, że Thorin jest... czarnym wilkiem?