Każdy czegoś chce. W końcu to właśnie ciągłe pragnienie napędza nasze życie. Nikt nie śmie krytykować nas za zaspokajanie podstawowych potrzeb życiowych. Jednak w wypadu innych kategorii świat nie jest już tak tolerancyjny. Czasem część naszych pragnień ktoś ośmiela się krytykować. Kobietom pragnącym nowych cycków zarzucamy narcyzm. Ludziom mówiącym wprost, że liczy się tylko kasa przyklejamy łatki materialistów. Inni wyznają, że ich życiowym celem jest sława - i znowu, coś się komuś nie podoba. Tymczasem to wszystko potrzeby jak każde inne. Chcesz czegoś? Rusz dupę do roboty i spróbuj to zdobyć! Co ja z tym wszystkim mam wspólnego? Otóż, też posiadam swoją potrzebę krytykowaną przez część otoczenia. Jaką? Chcę być pisarzem.
Zaczęło się jeszcze, gdy byłam dzieckiem. Już wtedy, w tajemnicy przed całym światem, pisałam (owszem, do szuflady). Każda wizja, która zrodziła się w mojej głowie, zapuszczała korzenie głęboko w mojej wyobraźni i od tego czasu jak cień towarzyszyła mi na każdym kroku. Z czasem pojawiało się ich coraz więcej. Jednak robiąc coś w tajemnicy z biegiem lat mamy coraz mniej czasu... A wszystkie te pragnące ujrzeć światło dzienne wizje wciąż tłuką się do drzwi świadomości. Jedynym sposobem na uwolnienie się od nich, jest danie im życia na papierze. Tylko jak, gdy po wypełnieniu bieżących obowiązków ledwo starcza mi czasu na sen? Dręczona swoimi własnymi tworami, wciąż niemogących wyrwać się w świat, zaczęłam potrzebować miejsca by wykrzyczeć co czuję. Niechaj od dziś strony te będą moim dziennikiem. Dokumentacją przeżyć, bólu godzenia codzienności z potrzebami duszy i przyjemności dostarczanych przez świat.
Tutaj pojawią się wszelkie twory, na które nie ma miejsca w Pingwinowym kursie pisania.
Każdy chce się czasami wygadać, tak samo ciocia Pingwin, dlatego stworzyłam Pingwinowe różności. W tym miejscu będą się pojawiać wszelkie moje przemyślenia o Wattpadzie, pisaniu, ale też i o życiu. Jeśli lubicie czytać cudze opinie i wchodzić w ciekawe dyskusje, to zapraszam do czytania i komentowania.
PS. Nie znajdziecie tu prawdy objawionej, a jedynie moje subiektywne odczucia, ale czasami wrzucę też jakieś nieduże poradniki.