Kocham cię Naill Horan

jak kiedyś byłam na telefonie to jakiś obcy chłopak do mnie napisał Naill- część co porabiasz
ja-hej nic znamy się bo nie sądzę
Naill-ją cię znam ale ty to nie wiem bo ją ciebie znam jak się nazywasz
ja- ach ale ja cię znikąd nie znam cię.
Naill-ach spoko to się dowiesz ale jak się nazywasz
ja-Natalia ale jak się nazywasz wtej chwili mi to powiedz
Naill-dowiesz się w pewnym momencie będziesz mogła się że mną spotkać.
ja-dobrze ale gdzie
Naill- koło sszkoły.
ja-no okej jutro o 7.00-jak ją mogłam być taka głupia że się z nim spotkałam przy szkole on już tam był nie wiedziałam że to Naill poszliśmy do restauracji i wtedy in mnie złapał za rękę ją gwaltownie zagrałam rękę i wtedy miałam zamiar uciec uciekłem a di Naill-a podeszła dziewczyna jak miałam wracać do restauracji to widziałam jak się żałowali wypadkami w szał ja-jak mogłeś myślałam że zależyci na mnie ale widzę że nie nie pisz do mnie ją się specjalnie dla ciebie że szkoły uciekłem a ty mi takie coś robisz.