Ta historia jest prawdziwa. Nie umiem pisać więc przepraszam jak moje zdania są czasem dziwnie złożone. Chcę opisać moja historię, wyrzucić ja z siebie i przestrzec inne dziewczyny przed takim toksycznym zwiazkiem lub ukladem. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze wyniszcza czlowieka i niszczy zycie ale czasem jest zbyt malo odwagi i sily by zakonczyc relacje. Wiec jesli macie podobna sytuacje albo chociaz troche podobna do mojej nie czekajcie. Kończcie dopóki macie mozliwosc. Bo ja do dnia dzisiejszego jeszcze nie doszlam do siebie :) ale jestem na dobrej drodze :) i mam nadzieje ze w końcu ta przeszlosc nie bedzie sie za mna ciagnac. Buźka