Leżałam wpatrując się w sufit nad mną. Czemu ja? Czemu jego? Nienawidzę tego świata... Kołdra zsunęła się z mojego nagiego ciała kiedy się podnosiłam. Stanęłam nago przed oknem i popatrzyłam przez okno. drzewa przysłaniały widok na odległe Sydney. Poczułam czyjeś ręce na moich biodrach. -Uciekłaś...- Usłyszałam jego mruknięcie przy moim uchu. -Bo ucieknie jest łatwiejsze niż życie z tobą. Oparł głowę na moim ramieniu o zaczął nucić. " 'Cause it's too cold For you here and now So let me hold Both your hands in the holes of my sweater "