- Aaal - cisza. - No chodź... Przecież nic Ci nie zrobię.. - po pomieszczeniu było słychać tylko stukot szpilek, które odbijały się echem o śnieżnobiałe kafelki, które teraz były pobrudzone czerwoną maźą. Spojrzałem na drewniane drzwi, które były oddalone może tylko o kilka metrów. Dzięki nim będę mógł uciec od tej psychopatki... A wszystko zaczęło się od [..]
18 parts