W stronę mroku - Kuroshitsuji
  • LECTURAS 11,238
  • Votos 787
  • Partes 15
  • LECTURAS 11,238
  • Votos 787
  • Partes 15
Continúa, Has publicado jul 04, 2015
"W stronę mroku" to opowieść o studentce jednej z warszawskich uczelni, która zaprzedaje duszę, by spełnić swoje największe marzenie i wydać książkę. 
Wzruszająca i bawiąca do łez historia przedstawiająca zmagania z problemami codziennego, nieco niezwykłego życia i walki z czasem, który nieubłaganie przybliża dziewczynę do smutnej bezradności. 
Czy determinacja i nadzieja pokładana w demonie wystarczy, by odnieść sukces? Dlaczego czas odgrywa tak wielką rolę? I w końcu, jak wiele wysiłku trzeba włożyć, by stworzyć wartościową historię? Na wszystkie pytania znajdziecie odpowiedź śledząc losy głównej bohaterki.

*Historia zawiera postacie należące d autorki Mangi Kuroshitsuji - Yany Toboso.
Todos los derechos reservados
Regístrate para añadir W stronę mroku - Kuroshitsuji a tu biblioteca y recibir actualizaciones
or
#330sci-fi
Pautas de Contenido
Quizás también te guste
Quizás también te guste
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Two of Us [Thangyu 230 x 124] cover
More than love || Pedri cover
Often | Héctor Fort  cover
♡~001x456~♡ cover
My first Love || Héctor Fort cover
never say never [ OKI ] cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Fortified - Pau Cubarsí cover

Boys Don't Cry

78 Partes Concluida

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."