,,- "Nie za często to robisz." - Ty za to nie możesz przestać! - odgryzłam się. -"To nie jest wada. Jesteś słabsza niż myślałem, obserwując ciebie miałem nadzieję, że po tym wszystkim zaczniesz choć w jakimś stopniu przypominać wojowniczkę. Ale jesteś egoistką i będziesz polegać na innych narażając ich na niebezpieczeństwo." Próba manipulacji. - Wiem, że chcesz mnie podjudzić i sprawić, że stanę się bronią doskonałą. To dlatego mnie uratowałeś, planowałeś to już od dawna, żeby znaleźć narzędzie, które pozbędzie się przeciwnika od wewnątrz ale nie przewidziałeś, że kamień zniknie! -" Skąd takie przypuszczenia?" - czułam lekkie wahanie (...) - To ty sprawiłeś, że helikopter uderzył w wierzę - powiedziałam pewna swojej racji. - "Chybienie, po co miałbym pozbywać się swojej broni?" W pokoju można było poczuć lekkie wahania, powietrze stało się gorące i powoli nie mogłam nabrać tchu. - Wiesz, że nie możesz się tutaj pojawić? Inni zaraz tu będą - nagły chłód mnie sparaliżował. - Miałem czas aby pobawić się z zabezpieczeniami. Teraz mnie już nie wykryją, a ty im nic nie powiesz, bo źle się to skończy - spojrzałam na materializującą się postać spod byka. Ponownie w pokoju zrobiło się gorąco i w zielonych płomieniach pojawił się brunet przyglądając mi się badawczo. - Jestem niedoskonała - mruknęłam badając grunt. - Może i tak ale zawsze można broń ulepszyć lub zmienić cel aby pasował do broni. Zazwyczaj jest na odwrót, że to broń lepiej zmienić aby osiągnąć upragniony cel, ale ja nie podążam za schematami. - zrobił krok w moją stronę, a potem kolejny i jeszcze jeden. - Jesteś na tyle zdolna aby sprostać nawet najtrudniejszym zadaniom, ale jeszcze o tym nie wiesz..." ~~Dobro i zło nie chce ze sobą współpracować, ale co jeśli znajdą osobę, która stanie się łącznikiem między nimi i będzie widzieć o wiele więcej niżby chc
18 parts