- Danielle... - mruknął dotykając jej ramienia. Dziewczyna nie zareagowała, ponieważ od dobrych dwóch godzin próbowała zasnąć i tym razem zamierzała nareszcie oddać się w ramiona Morfeusza. Kiedy powoli odpływała, chłopak wszedł do pokoju, a swoim ochrypłym głosem wybudził ją co spotykało się z jej niezadowoleniem. Brunet przysiadł na krańcu materaca i zaczął stukać palcem w jej rękę. - Dani... - Co tym razem, Harry? - Nic, tak po prostu. - Śpij, Harry. ♔♔♔♔♔♔♔♔♔ ©luvasharry #48 in ff 19.09.2015 #38 in ff 10.10.2015 #37 in ff 20.10.2015 #29 in ff 25.10.2015