"Gdy życie ci się psuje to po prostu - zacznij krzyczeć. Powierz otchłani swoje żale i odetchnij z ulgą".
"I wtedy zdałam sobie sprawe, że cała moja egzystencja, okraszona była kłamstwem".
Kochałam ich, a oni mnie okłamali. Nie, inaczej, oni zataili prawdę. Po to, by mnie chronić?
Nie mam pojęcia, wiem jedynie, że ta wiadomość rozbiła moje wnętrze na małe kawałeczki. Pękłam niczym szklana bańka, uderzająca o podłogę.
Bo przecież nie codziennie dowiadujemy się, że nasza rodzina nie jest tak naprawdę prawdziwa, bo nie zawsze zostajemy poinformowani, że mamy... brata?
Idealne życie runęło jak zamek z kart, budowany przez całe moje nastoletnie życie. Radość wyparowała i został żal.
Ale czy na pewno?
Przyjaciele pozostali, muzyka też, ale niepewność i brak zaufania, wciąż kaleczy moją duszę.
Chcę tylko normalnie oddychać, chcę poznać tajemnice mojego istnienia i chcę... kochać?
Scenariusz mojego życia zmieniał się za szybko, jeszcze to czarne auto...
Przyrzekam, walczyłam o rodzinę, ale na jak długo wystarczy mi sił?
Czasami zapominam jak się oddycha. Życie potrafi być przytłaczające...
* Okładka autorstwa cudownej @Olivia-Liv
** Dawniej "New brother"
Rozpoczęte: 28.07.2015r.
Zawieszone: 02.03.2016r. Przepraszam każdego, kogo zawiodłam...
Wzowione: 18.09.2016r. Wracamy do żywych
Zakończone: 04.11.2016r. Hej, ale to jeszcze nie koniec