Szczęście, rodzina, zgoda, spokój.
To wszystko kończy się praktycznie w jednej chwili. Zamiast tych pięknych rzeczy pojawiają się niestety te złe:
Smutek, samotność, kłótnie, chaos.
Wszystko zaczyna się od morderstwa, jednak tak naprawdę to wszystko ma znacznie głębsze korzenie.
Czy ona odkryje rodzinną tajemnicę? Co wspólnego z tym całym gównem ma jej chłopak?
***
-Wierzysz, że cię stąd wyciągnę?
-Nie.
-Dlaczego?
-Bo ty nie istniejesz, wymyśliłam cię.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Opowiadanie zawiera wulgaryzmy.