Znasz to uczucie, kiedy w Twojej głowie panuje spokój, zero problemów, nie przejmujesz się niczym? Jeżeli nigdy nie zażyłaś/eś narkotyków, nie znasz tego uczucia. I dobrze, bo narkotyki niszczą ludzi. Dla mnie niestety nie ma już odwrotu. A może jest?
Uzależnienie, nałóg. Co to w ogóle jest? Według mnie jest to stan, w którym człowiek bierze, bo musi. Jest to w pewnym stopniu stan umysłu, a w innym siła woli. Jeżeli masz na tyle silną wolę i wiesz czego chcesz od życia, nie dasz się nałogowi. Ja nie miałam na tyle siły, byłam zagubiona.
Pamiętam dzień, w którym zażyłam tego gówna pierwszy raz. Jest to dla mnie nauczka. Ta data jest wyryta w moim sercu, duszy, mózgu. Wszędzie. Nienawidzę tego dnia. Gdybym mogła, cofnęłabym czas.
Nazywam się Alex Rosewood i zapraszam Was do mojego świata. Świata, w którym nie jest za ciekawie. Świata, w którym panuje bałagan. W tym świecie musi znaleźć się ktoś, kto pomógłby mi z niego uciec na zawsze, chociaż mam wątpliwości co do tego, czy da się mnie z tego świata wyciągnąć... Jak na razie nie znalazłam takiej osoby, i raczej wątpię, że znajdę.
Ratunek jest bliżej niż myślisz.
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x