Ostatni Bastion
  • Reads 245
  • Votes 3
  • Parts 1
  • Reads 245
  • Votes 3
  • Parts 1
Ongoing, First published Aug 28, 2015
Żyję w świecie który ledwo podniósł się z kryzysu, wieloletnie wojny i globalne ocieplenie doprowadziło do wielu katastrof ekologicznych... Jedną z nich jestem Ja i tacy jak ja. Podczas wielkiego wybuchu w 2020 roku który połączył się z burzą słoneczną powstała nowa rasa ludzi- meta ludzi. Jesteśmy nowym ogniwem w łańcuchu ewolucyjnym niestety, ludzie nie potrafią pogodzić się z tym, że to my jesteśmy przyszłością dlatego chcą się nas pozbyć... Robią z nami okropne rzeczy i nikt nie chce ich powstrzymać. Do czasu.
All Rights Reserved
Sign up to add Ostatni Bastion to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
To deny the route cover
Złota Elita || Dziedzictwo cover
Węzęł krwi cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Prawdziwa Luna cover
Krwawy Książę cover
DIADEM  cover
Bliźniaki Herondale cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.