"Moim żywiołem była Woda. Moją mocą i siłą, i ja byłam Wodą. Nie lękałam się pustyni, wszak Matka nie krzywdzi swych dzieci. Lękałam się ludzi, bo oni byli niebezpieczni, okrutni. Nienawidzili nas, radość i rozkosz znajdując w zadawaniu bólu. I my byliśmy ludźmi. Wybranymi - Siginami, wszakże tamci mówili o nas Divari - Przeklęci." "Shanya" jest uzupełnieniem opowiadania "Grin" i w pewnym stopniu jego prequelem.All Rights Reserved
1 part