Come Back || Larry ✔
  • Reads 579
  • Votes 48
  • Parts 1
  • Reads 579
  • Votes 48
  • Parts 1
Complete, First published Sep 17, 2015
"Do końca.
Nie będę już przedłużać.
Kocham Cię.
Do zobaczenia gdzieś tam.
Przepraszam.
Czy kiedykolwiek byłeś ze mnie dumny?
Twój Louis"



*Okładka mojego autorstwa
*1D istnieje
All Rights Reserved
Sign up to add Come Back || Larry ✔ to your library and receive updates
or
#474one
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Twoje Serce - Newron cover
Na trzy serca | Kraft, Freitag, Hayboeck cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Jurna patola cover
all over again (SKOŃCZONE) cover
Zastępczyni Lorda Multiego//Young Multi YFL SMP 2 cover
Jesteśmy przyjaciółmi, prawda? [Zakończone] cover
syzyf | newron cover
Obserwator cover

Twoje Serce - Newron

46 parts Complete

- Co jest kurwa ze mną nie tak?- pytał rozpaczliwie sam siebie łapiąc się za głowę. Nie wiedział co się dzieje. Nie wiedział, gdzie obecnie jest. Wszystko wydawało się inne, wręcz mroczne - Dlaczego ja to mam, co się dzieje. Co kurwa ten jebany Natan mi zrobił? - panikował rozglądając się rozpaczliwie po pomieszczeniu. Wszystko było fioletowe. Nie wyglądało na to, że dalej był w swojej bezpiecznej komnacie. Miejsce w którym obecnie się znajdował przypominało grobowiec.Wielki, zimny, pełen pochodni płonących niebieskim płomieniem. Na samym jego środku był wielki, odwrócony krzyż nad którym unosił się jakiś człowiek. Wyglądał na złego maga, lub czarnoksiężnika. Ewron przełknął ślinę starając się przekonać samego siebie, że to wszystko co właśnie się działo, było tylko snem - To nie tylko sen - przemówił głos - Zostałeś wybrany, a ja jeszcze po ciebie wrócę Lordzie - zakończyła tajemnicza postać, po czym szybko podleciała do Ewrona, który krzyknął i zakrył oczy, licząc, że w ten sposób postać zniknie. Gdy je ponownie otworzył był w swojej tajemniczej komnacie, totalnie nie rozumiejąc co właśnie się stało. Był pewien jednej rzeczy. Znajdował się w wielkim zagrożeniu i cholernie bał się tego co miało wydarzyć się dalej...