Naruto-Prawdziwa Miłość Przetrwa Wszystko.
  • Reads 1,880
  • Votes 55
  • Parts 3
  • Reads 1,880
  • Votes 55
  • Parts 3
Ongoing, First published Sep 25, 2015
WSTĘP

Kiedy ostatni raz widziałam się z Sasuke..Pamiętam dobrze.
Była wtedy wojna shinobi , przyszedł wtedy nam pomóc z postanowieniem ,że zostanie Hokage.

Śmieszne nie?

Byłam wtedy taka szczęśliwa ,że go spotkałam..
Zwariowałam na jego punkcie.
Za każdym razem , razem kiedy go widziałam moje serce..nabierało szybszego tępa bicia.Może dlatego ,że kocham go zbyt długo?
Może..
Odszedł..Podziękował za wszystko..Czułam jak łzy leciały same z siebie..Pogodziłam się z tym ,że go nie ma przy mnie.To uczucie tęsknoty potrafi bardzo boleć..Ale skoro odszedł.Tak chyba musiało być prawda?Często o tym myśle.Czy kiedykolwiek mnie kochał..Traktował tak jak innych bo to była siła zemsty za Itachiego.
Rozumiem wybił nasz klan ,ale z przymusu.Za to ,że zabił Itachiego tak naprawdę później obwiniał Konohe.Nigdy nie mogłam zrozumieć jego toku myślenia.Jedno wiem..Kocham go już 16 lat.

Tylko tyle wiem ...
All Rights Reserved
Sign up to add Naruto-Prawdziwa Miłość Przetrwa Wszystko. to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
My first Love || Héctor Fort cover
Dance with me || Dramione  cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Zapach perfum || MATA cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
It has always been you / JJ Maybank cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."