It should kill you 2// Muke
  • Reads 659
  • Votes 89
  • Parts 5
  • Reads 659
  • Votes 89
  • Parts 5
Ongoing, First published Sep 29, 2015
- Kocham cię. - powiedział.
- Już kiedyś mi to mówiłeś. - oznajmił.
- Na prawdę? Kiedy? - zapytał zdziwiony.
- W moim śnie...

(zanim przeczytasz tą część zapraszam do pierwszej).
2 część przygód Muke! :D


Fanfiction jest pisane przeze mnie.  Podobieństwo do jakiegokolwiek innego opowiadania jest przypadkowe.
Okładka wykonana przez: Melani83 
Miłego czytania :)
All Rights Reserved
Sign up to add It should kill you 2// Muke to your library and receive updates
or
#516muke
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Biznesmen i Ja cover
My first Love || Héctor Fort cover
Zapach perfum || MATA cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Saga Mistrzów  cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
It has always been you / JJ Maybank cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."