Prolog Wredny sąsiad Do Nowego Jorku poleciałam w ramach za dobre sprawowanie ,stać nas było mama pracowała do późna ,tata na budowie , ja miałam na co chciałam ,choć czasem brakowało mi rodzinnej atmosfery ,to dali mi tą wycieczkę do Nowego Jorku ,poleciała tam sama ,spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy,w tej samej chwili ktoś bardzo się śpieszył i popchnął mnie na ziemię ! - ej,koleś powiedziałam po Angielsku ,czy umiesz trochę uważać?Gdy wylądowaliśmy w Nowym Jorku ,nie wiedziałam że ten przystojniak to Jeremy Ran ner! Też wysiadł tylko wcześniej musiał rozejrzeć się nad fajnymi dziewczynami !Po godzinie czasu znalazłam się w hotelu którym mama dla mnie zarezerwowała na czas wakacji pobytu w Nowym Jorku ! Pierwsze co zrobiłam to poszłam do recepcji ,o dziwo ktoś mi znajomo wszedł w drogę! - Cholera jasna powiedziała po angielsku ?Recepcjonistka o dziwo nie słyszała ! Spojrzałam na mężczyznę był w moim wieku ,skąd on jest ciekawe ?- recepcjonistka podała mi klucz ,numer siedem szczęśliwa siódemka!