Orientation || SHINee
  • Reads 3,162
  • Votes 219
  • Parts 11
  • Reads 3,162
  • Votes 219
  • Parts 11
Ongoing, First published Oct 21, 2015
  - Nie zrobisz tego. - Powiedziała czarnowłosa, patrząc na mnie groźnym wzrokiem.

- Uwierz mi, że tak. 

- Dlaczego chcesz to zrobić? - Złapała mnie za rękę. Spojrzałam w jej ciemne tęczówki. Teraz wyrażały smutek. Z każdą chwilą coraz bardziej podchodziły łzami. Było mi jej szkoda, ale musiałam jej to zrobić.

- Przepraszam. - Przełknęłam ślinę i dokończyłam. - To nie moja wina. Z nami koniec.

Ściągnęłam czarno-białego fullcap'a z napisem "One Of A Kind", którego dostałam od dziewczyny na tegoroczną gwiazdkę i rzuciłam rzecz na ziemię. Odchodząc usłyszałam cichy płacz.

- Przepraszam. - Wyszeptałam sama do siebie, a po moim policzku spłynęła pojedyńcza łza.
All Rights Reserved
Sign up to add Orientation || SHINee to your library and receive updates
or
#360shinee
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
001 x 456 cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover
Zapach perfum || MATA cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Light in the dark|Rodzina monet cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."