Nalu-fairytail
  • Reads 14,838
  • Votes 1,286
  • Parts 23
  • Reads 14,838
  • Votes 1,286
  • Parts 23
Ongoing, First published Oct 29, 2015
Opowiadanie fanfiction na podstawie anime Fairy Tail. Głównymi bohaterami są Natsu i Lucy, którzy przypadkowo się spotykając, później wpadają w nieporozumienie. Natsu pomimo dobrych intencji, nie rozumie dlaczego dziewczyna nie chce z nim rozmawiać. Kiedy wraca do gildii, dowiaduje się, że księżniczka o tym samym imieniu może być w niebezpieczeństwie.

Umieszczam tutaj rozdziały z mojego aktualnego bloga (www.nalu-fairytail.blogspot.com) i będę dodawać nowe zaraz po tym jak zamieszczę je tam. Miłego czytania. :)
All Rights Reserved
Sign up to add Nalu-fairytail to your library and receive updates
or
#150fairytail
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
♡~001x456~♡ cover
Two of Us [Thangyu 230 x 124] cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Vegas || Mata cover
More than love || Pedri cover
The Last Time / Rafe Cameron cover
Dance with me || Dramione  cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover

Boys Don't Cry

77 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."