28 kwiecień 2006 Siedzialam spokojnie przed telewizorem, gdy telefon zaczął dzwonić byłam pewna że to wujek. Zawsze dzwoni o tej porze. Zetknęłam na ekran telefonu i był to numer nieznany. Po chwili zastanowienia odebrałam. Odpowiedziano mi o tragicznym wypadku mojego wujka na trasie Pisz. Zaskoczyło mnie to lecz swoje cierpienie zachowałam w sobie. Następnego dnia o godzinie 5:40 przebudzilam się i przy telewizorze spostrzegłam ducha mojego wujka. To było straszne choć duch się uśmiechał. Od tamtego momentu czuję na ciele. dotyki, szepty i obecność nieznanych mi istot.All Rights Reserved
1 part