Moje życie nie wydaje się niezwykłe. Szkoła, brak czasu na cokolwiek innego niż nauka. Mistrzowskie umiejętności rozplanowania czasu tylko po to, aby spędzić kilka chwil z przyjaciółmi. Mimo tego robię rzeczy niesamowite. Jestem wyjątkową osobą. Liczę, że ten dziennik nie dostanie się w żadne niepowołane ręce. Przeszłam samą siebie szukając sposobu na ukrycie go - zeszyt oprawiony w okładkę książki o najnudniejszym tytule jaki znalazłam w małym sklepiku, którego ściany przesiąknięte były wilgocią, a światło gasło na chwilę, gdy kawałek dalej, pod ziemią, przejeżdżał pociąg. Wyrzucić z siebie to wszystko. I nikt się nie dowie o mnie więcej niż zechcę. Taki jest cel tego zeszytu.