Chelsea Watts to zwykła nastolatka z Sydney, jednak w dzień swoich 18 urodzin, dostaje najlepszy prezent w całym życiu. Oprócz tego, że rodzice postanowili spełnić jej marzenia, wykupując jej i jej najlepszej przyjaciółce Mai tygodniową wycieczkę do Londynu, poznaje chłopaka, który już niedługo stanie się dla niej kimś dużo więcej niż nieznajomym. Chcecie poznać tajniki ich relacji? Zapraszam do tego ff.
***
"- Hej mała. - słyszę dziwnie znajomy głos.
- Eee, słucham? - odpowiadam.
- Chyba masz moją własność.
- A z kim rozmawiam, jeżeli mogę wiedzieć?
- No jasne, że możesz. - odpowiada wspaniałomyślnie, na co przewracam oczami.
- No więc? - powoli tracę cierpliwość do mojego rozmówcy.
- Nazywam się Calum Hood.
- I jaki to ma związek ze mną? - pytam podirytowana.
- Dzisiaj na mnie wpadłaś. - odpowiada wesoło."
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x