- Zaczekaj, ja przepraszam...- mówił idąc za mną. Słysząc głupie słowo przepraszam, zaczęłam toczyć wewnętrzną walkę. Chciałam żeby było jak dawniej. Ale wiedziałam, że nie mogę pozwolić na znajomość z nim. Pociągnął mnie za rękę, sprawiając iż niemal na niego wpadłam. Nasze ciała znajdowały się bardzo blisko. Czułam zapach jego słodkich perfum i bicie serca, które nie było mi dane...
11 parts