my father VOLDEMORT | Draco Malfoy
  • Reads 15,953
  • Votes 1,029
  • Parts 10
  • Reads 15,953
  • Votes 1,029
  • Parts 10
Ongoing, First published Dec 05, 2015
"Jakby ktoś wrzucał młodą dziewczynę o białych włosach do jakiegoś jeziora. Stali wszyscy na drewnianym moście. Dziewczyna miała na stopach cement. Zaschnięty. Było go sporo. Łzy powoli jej zlatywały po policzkach. W końcu jakaś zamazana postać wepchała ją do wody. Opadła na samo dno. Nic nie robiła. Stała tak spokojnie.. Czas leciał..przez duże ciśnienie wody jej twarz zaczęła się deformować. Jakby wciągała skórę do środka. Teraz miała kościstą twarz. Nagle ktoś płynął w jej stronę. W dół i w dół. Młody mężczyzna w garniturze o jasnych włosach. Płakał. Bardziej niż ona. Próbował ją wyciągnąć na powietrze. Jednak ona nie chciała. Wiedziała, że i tak zostanie na dnie. Nic jej już nie uratuje. Odepchnęła go od siebie. On z resztkami powietrza w płucach wypłynął na powietrze. Ktoś go pociągnął za sobą oddalając się z tłumem od jeziora..."
All Rights Reserved
Sign up to add my father VOLDEMORT | Draco Malfoy to your library and receive updates
or
#814psycho
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Zapach perfum || MATA cover
001 x 456 cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Obserwator cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Light in the dark|Rodzina monet cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."