Harry budzi się od łóżka odbijającego wokół niego i małych, zimnych palców dźgających jego policzki. - Mph, Lou - narzeka, odrzucając dłoń i zawija palce dookoła nadgarstka chłopaka - Czas na spanie! - Nie, Harry! Są święta! Mam 24 lata, pada śnieg i domagam się herbaty i prezentów! ____________ Autorka: JustForTommo Tłumaczenie: hazluvloueh Zgoda: jest Pairing: Larry