- Boże, Matthew, co ty zrobiłeś? - wypłakała zrozpaczona Victoria, unosząc na niego wzrok przepełniony szokiem i rozpaczą. Matt drżącymi dłońmi upuścił broń na podłogę, a po jego policzkach zaczęły spływać łzy. Przeczesał nerwowo swoje włosy palcami, które trzęsły się tak, jakby przepływała po nich intensywna dawka prądu. - To szepty... szepty mnie do tego zmusiły - wyszeptał Matt, jakby był w transie gdy spojrzał na antyczne lustro stojące przed nim. x ZAPRASZAM DO CZYTANIA JEŚLI CHCESZ ZNAĆ CIĄG DALSZY! xAll Rights Reserved
1 part