Życie w mroku [ZAWIESZONE]
  • ЧИТАТЕЛЕЙ 3,260
  • Всего голосов 258
  • Части 20
  • ЧИТАТЕЛЕЙ 3,260
  • Всего голосов 258
  • Части 20
Текущие, впервые опубликовано янв. 09, 2016
Urodziny Katherine Smith przerodziły się w najgorszy dzień w całym jej życiu. W tym samym momencie straciła oboje rodziców i została przygarnięta przez obcą osobę, która mieszka w Anglii i na dodatek w ogromnej willi ! Co czeka ją w nowym miejscu, gdzie spotka zgraję przystojnych, a za razem niebezpiecznych ludzi. Co skrywali jej rodzice i kim są ludzie którzy jej szukają?
Все права защищены
Подпишись, чтобы добавить Życie w mroku [ZAWIESZONE] в свою библиотеку и получать обновления
или
#99współczesność
Руководство по содержанию публикаций
Вам также может понравиться
Вам также может понравиться
Slide 1 of 10
Mate cover
Prawdziwa Luna cover
Imperium Cienia cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
To deny the route II cover
EKSPERYMENT cover
Popioły [ZOSTANIE WYDANE] cover
Maybe in another universe // Jinx I Ekko cover
Miecz Głębin cover
Krwawy Książę cover

Mate

42 Части Завершенная история

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.