Impossible love
  • Reads 250
  • Votes 23
  • Parts 5
  • Reads 250
  • Votes 23
  • Parts 5
Ongoing, First published Jan 12, 2016
Elena i Justin są najlepszymi przyjaciółmi od czasów podstawówki. 
Rozumieją się jak nikt inny i nic nie potrafi zniszczyć tej przyjaźni. 
Do czasu.
Dokładnie do czasu liceum.
Justin podkochuje się w Elenie od dłuższego czasu ale ona jest niczemu nieświadoma. 
Oboje jednak stawiają przyjaźń na pierwszym miejscu.
Niezniszczalni. 
Bezproblemowi.
Szczęśliwi.
Od pierwszego dnia liceum wszystko ulega diametralnej zmianie za sprawą Liama - niekulturalnego, patrzacego tylko na siebie lecz nieziemsko przystojnego chłopaka który potrafi owinąć wokół palca każda dziewczyna i zmusić to zrobienia wszystkiego nawet  do zabicia w imię "miłości". 
Losy beztroskich przyjaciół i łamacza serc krzyżują się.
Co wyniknie z tej niespodziewanej znajomości?
All Rights Reserved
Sign up to add Impossible love to your library and receive updates
or
#596justinbieber
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Zapach perfum || MATA cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Dance with me || Dramione  cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
My first Love || Héctor Fort cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."