Nazywam się Diana Pak. Mam 17 lat i w Korei mieszkam od urodzenia, jednak nie jestem Koreanką. Moja mama była Polką, a tata Amerykaninem. Byłam z nimi bardzo zżyta, więc kiedy zginęli - nie potrafiłam się z tym pogodzić. Od czasu wypadku mieszkałam z ciotką, która mnie nienawidzi. Poznałam chłopaka, którego kochałam, ale on ? Świnia. Też mnie ''kochał'', ale jak przynosiłam mu coś darmowego. Tak, zamieszkałam z nim, opuściłam szkołę, a ciotka w ogóle mnie nie szukała. Przez niego popełniłam wiele błędów, których już niestety nie cofnę, ale mam nadzieję, że zapomnę o nim i o wszystkim, o czym powinnam nie pamiętać...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
📌 TA CZĘŚĆ JEST NAJBARDZIEJ RAKOWA Z TRYLOGII, GDYŻ BYŁA PISANA DAAWNO TEMU; WEŹCIE TO, PROSZĘ, POD UWAGĘ. Z CZASEM JEDNAK JEST CORAZ LEPIEJ; WIELU KOŃCZY TRZECIĄ CZĘŚĆ I SĄ ZADOWOLENI, WIĘC PRZETRWAJ TO, A PRAWDOPODOBNIE NIE POŻAŁUJESZ.
📌 Mimo, iż początki tej trylogii są cringy, nie poprawiam ich, gdyż chcę widzieć mój „postęp" w pisaniu; przepraszam, jeśli naprawdę przeszkadzają ci te błędy.
⚠ PROSZĘ O NIE WYZYWANIE BOHATERÓW W MOICH KSIĄŻKACH ⚠
🏆 160724 ~ 4. msc w #bts
©cieta86All Rights Reserved