Niebiescy Egzorcyści
  • Reads 12,503
  • Votes 815
  • Parts 15
  • Reads 12,503
  • Votes 815
  • Parts 15
Ongoing, First published Jan 16, 2016
ogłoszenia 
1 główna bohaterka jest wynikiem troche dziwnego romansu (nie pytajcie)
2 to moje pierwsze opowiadanko i nie mam zielonego pojecia co z tego wyniknie ale mam nadzieje że sie spodoba \( ̄▽ ̄)/
3 zaraz po rozdziałach które dodam  moja przyjaciółka bedzie dodawała (na podstawie tego co napisałam) sms głównej bohaterki z postaciami z tego fanfica.
Koniec ogłoszeń

Mam na imię Aizawa Kazumi mam 14 lat, 168 cm wzrostu, blond włosy siegające za ramiona.Mieszkam w dużym budynku który wygląda na opuszczony,kiedyś chyba robił za internat Akademi Prawdziwego Krzyża do którego w tym roku będę uczęszczać. Przez całe życie byłam pod opieką Mephisto czyli dyrektora tej szkoły.Nigdy nie poznałam moich rodziców osobiście, ale Mephisto rok temu powiedział mi że moimi rodzicami są Śmierć i Szatan. Nie mam zielonego pojęcia jakim cudem sie urodziłam, zawsze myślałam że Śmierć to facet ale chyba jednak to kobieta.
Mephisto osobiście szkolił mnie na egzorcyste brakuje mi jednej klasy do palladyna
All Rights Reserved
Sign up to add Niebiescy Egzorcyści to your library and receive updates
or
#55rin
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Zapach perfum || MATA cover
001 x 456 cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Obserwator cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."