Should've gave you all my hours...

Czy mieliście kiedyś tak, że zastanawiając się nad swoim życiem, dochodziliście do wniosku, że coś nie idzie tak, jak powinno? Że coś musi się zmienić i że nie jesteście w pełni szczęśliwi, i mieliście wrażenie, że nigdy nie będziecie?

A czy mieliście kiedyś tak, że zastanawiając się nad swoim życiem, dochodziliście do wniosku, że macie wszystko i niczego wam nie brakuje?

Nie?

Louis miał podobnie.

Dopóki nie spotkał Harry'ego.

Oto z pozoru normalna historia Harry'ego i Louisa, w której Louis ma dwadzieścia pięć lat, a Harry jest po prostu nastolatkiem, który nienawidzi tego, że jest dzieckiem swojego ojca.

Louis- 25 lat,
Harry- 16 lat,
Liam- 34 lata,
Zayn- 31 lat,
Niall- 17 lat
oraz inne postaci, których wiek pojawi się w opowiadaniu.

-------------\-/-------------

1) Ojcem Harrego nie jest tutaj Des Styles, a matką nie jest Anne Cox, tylko Anne Styles, której mężem jest Robin, a biologicznym ojcem Harry'ego jest... właśnie, kto?

2) Występuje tutaj także Ziam.

Chciałam także dodać, że nie będę ostrzegać przed scenami +18, bo to psuje fabułę. Występują też przekleństwa, najprawdopodobniej bardzo dużo przekleństw, różnego rodzaju aluzje i prawdopodobnie używki. Miłego czytania.