To, może i krótkie opowiadanie ale nie będzie czymś w stylu romanse, science- fiction czy coś, czego jest tu wiele. Tak w skrócie : opowiadanie o pewnej szczęśliwej dziewczynie... Która ma wszystko, ale nadal nie może wymazać z pamięci pewnego chłopaka w czarnych rurkach, którego spotkała jakieś dobre osiem lat temu... Choć nigdy więcej się nie spotkali, to ona nadal czeka,i czeka... Nie raz była w miejscu pierwszego spotkania... Ale pewnej nocy postanawia napisać list, wierzy ze to przyniesie jakiś skutek... Kolejnej nocy przychodzi w to samo miejsce,o tej samej porze... Dostała odpowiedz.. I tak właśnie się zaczęła ta historia... Pelna tajemnic, historia... Tam właśnie dziewczyna pozna zupełnie inna osobę i odkryje coś co na zawsze zmyje iluzje.. Wiem,może już było coś w tym stylu ale z góry uprzedzam nie bd się to skupiało o romansach czy coś... Bardziej historia o życiu...ZAPRASZAM DO CZYTANIA :) !