Kroniki Merfgardu
  • Reads 245
  • Votes 46
  • Parts 14
  • Reads 245
  • Votes 46
  • Parts 14
Ongoing, First published Jan 19, 2016
Rycerz jakich mało!- Tak ludzie mawiali o Fabarze. W tym stwierdzeniu kryło się wiele prawdy, ponieważ nawet sam król niezwykle go cenił. Całe jego życie było świetne- spędzał je głownie na wojaczce, czyli na czymś, co kochał. Wszystko szło świetnie, aż do momentu w którym królowi zalazła za skórę pewna grupka bandytów...
All Rights Reserved
Sign up to add Kroniki Merfgardu to your library and receive updates
or
#496smoki
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Krwawy Książę cover
To deny the route cover
DIADEM  cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Bliźniaki Herondale cover
Złota Elita || Dziedzictwo cover
Węzęł krwi cover
Prawdziwa Luna cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.