Opowieść o Sally. Matka popełnia samobójstwo... Dziewczyna zostaje sama. Całkiem sama. Nikt nie wie o jej istnieniu... Po latach odnajduje ją tajemniczy chłopak... Hm... Kto tu jest tajemniczy? Romans zaczyna rozkwitać. Po dłuższym czasie, w ich życie wkracza matka i śledztwo w sprawie morderstwa. Czy ich związek przetrwa? Zapraszam! EDIT: Hejka, chciałam tu dopisać, że to było moje pierwsze opowiadanie i nie usunę go tylko ze względów sentymentalnych. 😂😂