Tydzień temu...
- Arthur? Słyszysz mnie? - nie odpowiedział. Znowu. - Pamiętasz jakie opowiadałeś mi śmieszne żarty? Te o blondynkach były najlepsze - uśmiechnęłam się i zachichotałam na myśl, że kiedyś za każdym razem, gdy zobaczył blondynę, wynajdował nowy dowcip. Nigdy się nie powtórzył.
- Nie znam cię.
- Oj, Arthur... Jasne, że mnie znasz. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi od przedszkola. Nadal jesteśmy.
- Nie.
I już nie odezwał się do końca moich odwiedzin u niego. Było tak za każdym razem przez ostatnie trzy lata. W każdy piątek powtarzał, że mnie nie zna, a ja dalej opowiadałam mu zdarzenia z naszego życia przed wypadkiem. Wypadkiem, który pozbawił go pamięci.
14 września siedzieliśmy u mnie i oglądaliśmy Spidermana. Był to nasz ulubiony film.
- Sam, mogę ci zadać śmiertelnie poważne pytanie? - wcisnął pauzę na pilocie i spojrzał na mnie z taką miną, jakby wyjawiał mi właśnie sekret, który, jeśli ujrzy światło dzienne, zniszczy połowę ludzkości.
- Wal śmiało.
- Co byś zrobiła, gdybym był zzombizowanym minionkiem i próbował cię napaś na ulicy, a ty, jako swoją broń, miałabyś tylko cieniutką nitkę, którą strzelasz z palców u doni?
Arthur uwielbiał wymyślać niestworzone słowa oraz pytania, które nie miały sensu. Ale był w tym świetny. Nigdy nie poznałam drugiej takiej osoby, która w dwie sekundy potrafiłaby zadać tak absurdalne pytanie, a zarazem mieć wyraz twarzy, jak by właśnie stał przed Obamą i zdawał raport z przebiegu wojny domowej.
- Zrobiłabym z ciebie kokon, zawiesiła pod sufitem i tłukła kijem od miotły, zakładając, że zmienisz się w piniatę i wypadną z ciebie cukierki, a jeśli nie byłoby żadnego zozola, spaliłabym twoje resztki jako opał w kominku.
Zastanawiał się chwilę nad tym, co właśnie powiedziałam, aż zrobił minę rozmarzonego dzieciaka, które właśnie przedostało się do krainy czekolady.
kto wie, ten wie ;)
A kto nie wie - krótkie opowiadania erotyczne
zamówienia otwarte🐢
Napiszę wszystko, gxb, gxg, bxb, trójkąty, czworokąty, orgie itp.
Jeśli chodzi o gxg lub bxb to średnio umiem, ale może pojawi się kilka rozdziałów.
Wstawiam shoty w miarę możliwości codziennie, może nawet czasem kilka dziennie.
TW: seks, przemoc, alkohol, narkotyki itp.
!!! Nie popieram wszystkich zachowań, które tu ukazuję. Pamiętajcie, że to fikcja !!!
Pozdrawiam,
L