Do piętnastego roku życia mieszkałam w Malbourne w Australii. Miałam przyjaciela. Najlepszego. Nic nie liczyło się tak jak on. Nic i nikt nigdy nie będzie się z nim równał. Jednak teraz gdy mam dwadzieściacztery lat i mieszkam z rodzicami w Londynie...ja już nawet nie pamiętam jego uśmiechu. A podczas wyprowadzki zrozumiałam dopiero co do niego czułam.