Dzień zapowiadał się doskonale, ale w drogę weszły mi te drobne szczegóły ! Już miałem plan by skończyć kolejnemu nocnemu stróżowi karierę... Plan miał być taki: -P.Freddy idziesz i wyskakujesz mu ja w tym czasie pójdę do wentylacji. Odpowiedziałem -Ale on może naprawić problemy z wentylacją i co wtedy? Odpowiedział P.Freddy -Ughhhh.... Powiedziałem -Albo jeszcze mu P.Chica wyskoczy? Odpowiedział -Dobra chociaż ty myślisz nie tak jak reszta... Odpowiedziałem -Dzięki ! Odpowiedział -No dobra P.Chic.... P.Freddy mi przerwał -Co ty powiedziałeś? Odpowiedział -Że ty tu myślisz...? Odpowiedziałem -Aha dobra mów dalej. Odpowiedział W myślach powiedziałem: ,,Jezusie...'' -P.Chica mu wyskoczy i już nie zdąży naprawić wentylacji... Odpowiedział -Dobry pomysł! Odpowiedziałem.
4 parts