Porwanie samo w sobie jest złe, jednak co się stanie, gdy dojdzie podczas niego do okropnej pomyłki? On dostaje (mogłoby się wydawać) proste zlecenie - porwać młodą dziewczynę i przewieźć ją przez pół świata, do faceta, któremu jest ona akurat potrzebna. Ona pochodzi z biednej rodziny i na każdy grosz musi ciężko pracować, jednak to nie zmienia faktu, że ma strasznie pozytywne nastawienie. Od wielu lat pała nienawiścią (ze wzajemnością) do niejakiej Lizzie - rozkapryszonej córki premiera. Dochodzi między nimi do kolejnej kłótni, podczas której dzieje się coś strasznego... Jedna z dziewczyn zostaje porwana! Tylko... Czy sam porywacz będzie z tego zadowolony? *pojawią się wulgaryzmy i w niewielkich ilościach treści dla dorosłych