Szaleństwo. Psychoza. Wariactwo.
To zawsze działa tak samo. Człowiek słyszy jedno z tych słów i od razu, wręcz odruchowo, zwraca uwagę na temat, jakiego dotyczą wymienione wyżej określenia. Ludzka ciekawość, tak to się nazywa, czyż nie?
Ile już powstało filmów, książek czy obrazów ukazujących tę trudną tematykę w najgorszym możliwym świetle?
Nadal nie wiesz, co mam na myśli? Zastanów się, dlaczego najstraszniejsze horrory, najbardziej przerażające, mrożące krew w żyłach historie, opowiadają o dramatach, odgrywających się w (nie)zwykłych placówkach psychiatrycznych? Bo to ludzi ciekawi, fascynuje. Bo to coś z czym nikt z nas nie ma styczności.
A teraz spójrz na to inaczej. Ile z tych, bądź co bądź, dzieł ukazuje to miejsce jako swoisty azyl dla cierpiących dusz? Ile z tych tworów opowiada nie tyle o szpitalu, ile o samych pacjentach?
Przecież każdy z nich ma swoją historię.
Swoją własną kartotekę.
~*~*~
Jedna klinika.
Dziesięciu pacjentów.
Dziesięć zupełnie różnych historii.
Poznaj gorzki smak prawdziwego życia.
Who are you? |Dylogia WHO #1 | TYMCZASOWO ZAWESZONE|
39 parts Ongoing
39 parts
Ongoing
Valentina w wieku 16 lat przeprowadziła się z Lynwood do Los Angeles.
Pewnie zapytacie dlaczego? Mianowicie, przez tak zwanego stalkera. Dziewczyna była w nieodpowiednim miejscu i czasie. Od tego czasu dostaje tajemnicze listy i bukiety swoich ulubionych białych róż. Po pewnym czasie jej ojciec znalazł jeden z listów, o których miał się nie dowiedzieć. Dziewczynie znów mocno się oberwało. Po tym ojciec dziewczyny zarządził przeprowadzkę zważając na swoją reputacje. Dziewczyna nie miała nic do gadania, bo wiedziała że jeżeli tylko spróbuje się sprzeciwić, mocno oberwie od ojca.
Takim sposobem Valentina znalazła się w Los Angeles. Jej ojciec został tu jednym z najlepszych prawników. Stał się jeszcze bardziej wymagającym od swojej córki, a i tak był wcześniej już bardzo wymagający. Od przeprowadzki minęły dwa lata, przez ten czas nic związanego z jej stalkerem się nie działo. Valentina miała cichą nadzieje, że to wszystko się skończyło i że to wszystko, to tylko przeszłość. Jednak jej cicha nadzieja znikła, gdy pewnego dnia po powrocie do domu, na biurku w jej pokoju znalazła list bez nadawcy i bukiet jej ulubionych kwiatów.
Dalszych losów bohaterów dowiecie się już niedługo😊
(Oczywiście nie jestem jakąś wybitną pisarką, a ta książka to tylko moja wyobraźnia., więc mogę popełniać błędy za które z góry przepraszam.)