Królewna
  • Reads 444
  • Votes 31
  • Parts 7
  • Reads 444
  • Votes 31
  • Parts 7
Ongoing, First published Feb 08, 2016
Nic nie trwa wiecznie. Wszystko ma swój początek i kres. Spokój i porządek to tylko złudzenia, choć bardzo chciałabyś wierzyć, że to tylko zły sen. W końcu dopadnie cię ludzka podłość. Brak moralności to żadna nowość, nieważne który to już wiek. Historia lubi się powtarzać, a ja o tym najlepiej wiem...

Strzeż się królewno. Światem rządzi gniew. Nienawiść lubi być wytworna. A zemsta... nie naprawisz nią wyrządzonych ci krzywd. Spójrz prawdzie w oczy i obierz swój cel. To twoja decyzja. Masz szansę by zatrzymać tych niefortunnych zdarzeń bieg. Radzę ci jedno: nie zmarnuj jej...
All Rights Reserved
Sign up to add Królewna to your library and receive updates
or
#530ucieczka
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
To deny the route cover
Akademia Ciemnogrodzka cover
Prawdziwa Luna cover
DIADEM  cover
Krwawy Książę cover
Dzieci Pełni cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover

Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1)

26 parts Ongoing

Jeongguk, syn generała ma proste zadanie - przetransportować trzy księżniczki na ziemie Astorii, smoczego królestwa, gdzie król ma wybrać jedną z nich na swoją żonę. Kim Taehyung, smok o imieniu Saephirre jest znany w ich krainie jako tyran, ale jest też smokiem, dzięki któremu królestwo Yachae ma być bezpieczne przed wrogim najazdem. Jest jeden problem - król odrzucał wszystkie swoje poprzednie wybranki i wybranków, nie akceptując żadnego, dlatego i teraz Jeon sądzi, że i ich królestwo nie zdobędzie aprobaty w ciągu miesięcznej wizyty...do czasu. - Spakowałem się, ojcze - oznajmił z uśmiechem, kiedy dostał wieść o tym, że lord Kim wreszcie wybrał swoją wybrankę serca. - Wydaje mi się...że nie będzie potrzeby - szepnął jego ojciec, patrząc jak młodszy nadal chodził po swojej komnacie. - Jak to? - zdziwił się, poprawiając swoje skórzane rękawice. - Zostajesz. - Ja? Czemu?! - Lord Kim nie wybrał Yihyun. Nie wybrał też Suji ani Siwoo. Wybrał ciebie.