Kolekcjonerka

Na początku były nikim normalne dzieci z mocami, potem moimi przyjaciółmi, następnie moją rodziną.
Nie wiedziałam kiedy zmieniłam o nich zdanie, ale z dnia na dzień były mi bliższe. Dzięki tym dzieciom wiedziałam, że żyje, że nie jestem sama, że gdzieś tam jest lepszy świat. Może to źle, że pokochałam je jak własne potomstwo, może dobrze sama już nie wiem. Jednego mogę być pewna, kiedy przyjdą czasy, w których będą zagrożone będę je chronić niezależne czy stracę życie, czy nie.