to moje pierwsze opowiadanie wiec mam nadzieje że sie spodoba :) ...Mijały kolejne dni,a ja czułam się coraz gorzej.Następnego dnia idąc do łazienki zakręciło mi się w głowie nie wiedziałam czemu.Wykąpałam się i ubierając spodnie znowu zakręciło mi się w głowie tym razem zemdlałam. Obudziłam się w łóżku mojej mamy a obok siedziała moja siostra. -No już chciałam dzwonić po karetkę(chichot) -Spoko -Jak sie czujesz? -Dobrze tylko boli mnie głowa -powiedziałam łapiąc sie za głowę -Może dlatego,że uderzyłaś głową o podłogę gdy mdlałaś -No chyba tak (heh) Siostra przyniosła mi tabletkę i wodę połknęłam ją i prawie się nią nie udławiłam. Po 15 minutach głowa przestała mnie boleć więc wstałam do toalety gdy wstałam z ubikacji zobaczyłam czerwoną substancję na mojej bieliźnie -znowu okres!-pomyślałam ,wzięłam podpaskę z szafki i założyłam w tedy poczułam silny ból w podbrzuszu.Zaczęłam krwawić. -zaczęłam wołać siostrę. -Nina chodź tu szybko!-wołałam przybiegła jak poparzona. -Co się stało?!-zapytała -Czemu krwawisz?-krzyczała -Nie wiem-odpowiedziałam -Dzwoń po pogotowie-mówiłam zapłakana 5 minut później przyjechała karetka.Zabrali mnie do szpitala tam mnie przebadali. W końcu Nina spytała się lekarza co sie stało. Lekarz wszedł do mnie do sali i powiedział,że poroniłam. Byłam w szoku przecież... w tedy sobie przypomniałam,że trzy miesiące temu uprawiałam seks z moim chłopakiem. I zrozumiałam czemu tak się źle czułam. Przetrzymali mnie w szpitalu tydzień. W końcu mnie wypuścili i poszłam do domu wzięłam prysznic i poszłam spać .W nocy śniło mi się że umarłam a mój chłopak mnie zjadł. Jednak to był sen... Mam nadzieje że sie podobało :) Łezka <3All Rights Reserved