UWAGA! Opowiadanie pisałam mając zaledwie 13 lat i od tamtej pory, nie nałożyłam żadnych poprawek. Jest to moje pierwsze tutaj i pozostawiłam je z sentymentu. Rydel pewnego dnia budzi się jako normalna dziewczyna. Nie jest już członkiem R5, nie jest siostrą Lynchów. Nie wie w jaki sposób. Na początku zaczyna jej się to podobać, ale z czasem zaczyna tęsknić za starym życiem. Tylko jak wrócić do tego co było wcześniej?