Stiles zaczyna zajęcia na nowej uczelni. Nastolatek pomaga najlepszemu przyjacielowi po zerwaniu, znajduje prace i imprezuje - jak większość studentów w collegu. Jednak w całkowicie pokręcony sposób w jego życie wplątał się Derek Hale.
*******
*******
"- On ci się podoba - powiedziała. Stiles chciał zacząć zaprzeczać, ale jego poliki zrobiły się czerwone.
- Serio, Stiles? - wtrącił się Scott. - Lecisz na gościa, który nienawidzi cię z całego serca razy dwie siostry, które wymacałeś?
- Hej! To Laura macała mnie! - poprawił go Stiles.
- Nawet nie wiesz, czy on jest... no wiesz... - powiedziała Kira.
- A tu akurat się mylicie - powiedział syn szeryfa. - Kiedy powiedziałem Laurze, że jestem gejem to powiedziała, że ma ochotę zeswatać mnie ze swoim bratem - powiedział zadowolony Stiles.
- Dobra. Znalazłeś przystojnego geja. Ale facet cię nienawidzi - powiedział Scott. Stiles przewrócił oczami.
- Dziękuję za tą zajebistą dedukcję Sherlocku McCall. Wiem, że on mnie nienawidzi. I nie mówię, że chcę założyć z nim rodzinę, a miesiąc miodowy będzie na Majorce - Stiles spojrzał na Scotta i zobaczył, że jego przyjaciel marszczy brwi. - Mówię tylko, że koleś jest mega ciachem, ale to nie znaczy, że chcę z nim być... Znaczy się chcę, ale... Możemy skończyć tą rozmowę?"
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałabym skłamać mówiąc, że w cale na to nie czekałam